Przyjemnie się to oglądało, ale zakończenie było bez sensu. Ojciec oddał życie by chronić diament, a jego przesądna córka wyrzuciła go po wszystkim do morza. Jakby go jeszcze sprzedała czy coś, żeby mieć za co żyć… ale po co, lepiej klepać biedę ;)
Mnie to zdruzgotało i mocno zniesmaczyło. Taka wielka pogarda dla poświęcenia jej ojca. No nie dało rady patrzeć na to spokojnie.