Nawet teraz a oglądałem go po raz wtóry 15 lat po premierze --''daje radę''...Oczywiście nie umywa się do ''pierwszego Jacusia Ryana '' czyli Polowania na Czerwony Październik ale i tak Ben Afleck godnie zastąpił A.Baldwina. Sprawnie , bez przestojów , jest dramatyzm , jest napięcie --ot dobre solidne kino sensacji. Trochę raził mnie jęz.rosyjski w wykonaniu amerykańskich aktorów ale to u nich norma. Nota --7 z małym minusem za wyż/wym język carów :-)