Alan chyba nie jest tak dobry jak Ci dwaj.
Jego miejsce? No cóż, wystarczy spojrzeć kto jest na czele...
Jako ciekawostkę dodam, że przez dwa miesiące spadł o 7 miejsc, i pewnie ta tendencja się nie zmieni.
Znam Predatora bardzo dobrze i to naprawdę znakomita ścieżka :) Ale Ci panowie mają takich znacznie więcej. Poza tym Forrestem mnie jakoś zniesmaczył.
Może znasz jeszcze jakieś inne jego znakomite ścieżki to sobie przesłucham?
i oczywiście nieśmiertelny - Back to The Future III
http://www.youtube.com/watch?v=MPphWCr4ba8
:) ok?
kurde, to Alan skomponował ścieżki w "back to the future"????
nawet o tym nie widziałem, teraz ma u mnie jeszcze większy respekt
te Cast Away i Abyss też bdb, jednak nadal uważam że nie jest tak znakomity jak Ennio i Jerry
masz utartą tezę której bronisz - czegokolwiek bym Ci nie przedstawił, ale z czasem zmienisz zdanie. Pzdr.
Ennio ma "Pewnego razu na dzikim zachodzie", "Dawno temu w Ameryce", "Misje", Trylogię dolarową ("Dobry zły i brzydki", "Za kilka dolarów więcej", "Za garść dolarów"), "Orka" i wiele innych.
Goldsmith ma "Chinatown", "Obcego", "Rambo, "Omena", "Rycerza króla Artura", "Nagi instynkt", itd.
Ilość genialnych kompozycji przemawia na korzyść tych właśnie dwóch panów. Alan jest świetny, ale to nie ten poziom.
to tak jakbyś porównywał np. Chopina i Mozarta i twierdził że Chopin to nie ta liga bo ma tylko 2 koncerty fortepianowe a Mozart coś około 10-ciu...ilość jest tu trzeciorzędnym czynnikiem, liczy się geniusz zawarty w dziele. Nawet jednym. OST Predator, ost PDP III - to są genialne dzieła, genialne dzieła nie wychodzą od II-ligowca.
Leoś zagrał genialne w co gryzie gilberta. I do tego czasu nie stworzył nic tak znakomitego.
Geniusz trzeba potwierdzać, a prócz Predatora właściwie go nigdy więcej (nawet w świetnym powrocie do przyszłości) nie pokazał.
Ennio
http://www.youtube.com/watch?v=ivv5CQiVC7M
http://www.youtube.com/watch?v=hL-X53ze5O0
http://www.youtube.com/watch?v=q1EtOE6wOSo
http://www.youtube.com/watch?v=zMKYAqxiZBM
Goldsmith:
http://www.youtube.com/watch?v=bMhtgxQPIsU
http://www.youtube.com/watch?v=FsSGY22n8ZY
http://www.youtube.com/watch?v=DaT-JX5r8i8
http://www.youtube.com/watch?v=mu11QRO9BrQ
to jest Twoje subiektywne zdanie, nie wiem dlaczego Twoje podium ma tylko 2 miejsca, co starasz się przez to obronić? Osoby które pytałem stawiają Alana w top ten, co jest równoznaczne z I ligą. Nie musisz mi pokazywać linków Ennio i Jerrego - ja wiem że to są mistrzowie, a Ennio będę bronił za COŚ i pomimo "spaghetti westernów". Już nie będę przytaczał rankingów że Jerry jest sto miejsc dalej od Alana, bo ich wiarygodność jest wątpliwa. Tak samo z Jan Hammer za Miami Vice - trafił od razu do Hall of Fame, Einstein po E=mc2 już nic nie musiał potwierdzać, jeden wzór uczynił go nieśmiertelnym :) Pozdrawiam.
No proszę, mamy kolejnego zwolennika Goldsmitha który słusznie zauważył głupotę rankingu kompozytorów na FW, Goldsmith powinien być w TOP5 i ni ma bata :)
Spadł 4 miejsca w ciągu nie całego miesiąca. Filmografia jak marzenie, ale leci w dół systematycznie. Trolle nie dają za wygraną :(
Totalna kpina. Jerry powinien znajdować się w pierwszej dziesiątce, a zamiast tego szczyt topki okupują leszcze (bo w porównaniu do dorobku Goldsmitha ich muza to zwyczajne NIC) pokroju Jespera Kyda i Beara McCreary'ego...
pojechałeś z Tym Alanem. Ze współczesnych to bym obok niego na podium tylko stawiał Morricone i Willimasa.