W momencie kiedy główny bohater siedzi na podłodze ze swoim umierającym psem, masakra. Nie jestem płaczącą osobą, rzadko ruszają mnie filmy ale ten moment na prawdę mnie ruszył. Normalnie chciało się płakać
Właśnie miałam napisać temat o piesku . Ta scena była bardzo smutna i też się popłakałam. Ogólnie nie lubię w filmach jak dzieje się coś złego zwierzętom ale ten film bardzo mi się podobał. 8/10
Ja ryczalam jak glupia, musial go zabic bo juz sie zmienial. Ta suczka byla wspaniala. Kocham psy bo sie z jednym wychowywalam. Uwielbiiam ten film ale nienawidze tego ze sam umiera.
A zaznaczyć "uwaga spoiler" to nie łaska? Chciałem sobie przeczytać czy film jest warty uwagi a tu takie coś. Jak ktoś wam coś zaspoileruje to się plujecie, a sami nie umiecie kliknąć w jeden pieprzony kwadrat