PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=877751}

Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży

The Hunger Games: The Ballad of Songbirds and Snakes
6,7 33 432
oceny
6,7 10 1 33432
6,0 21
ocen krytyków
Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży

Ten film to jakieś nie porozumienie , wszystko w nim takie nijakie i absurdalnie naciągane,

Plusy :
- Postać głównego bohatera, świetnie odegrana
- Peter Dinklage
- Rachel Zegler ładnie śpiewa
- Jest to prequel, więc w fabule nic już takiego nie zmienia

Minusy :
- Żałosny poziom walk, PG 13 nie pomaga, a już w kocie w butach było więcej krwi
- Zawodnicy turnieju kompletnie naginają jakąkolwiek logikę tego gdzie są, co robią i dlaczego postępują tak, a nie inaczej
- Powagi sytuacji nie ma kompletnie, czemu ma mnie obchodzić los zawodników, o których nic nie wiem, a dodatkowo są ukazywani bardzo szczątkowo , więc są typowymi wydmuszkami
- Beznadziejny sposób ukazania "Igrzysk śmierci", arena na, której walczyli to jakiś żart, a to, że mieli dostęp do tuneli to całkowity przypadek związany z nieciekawym okolicznościami, więc całe igrzyska powinny się skończyć po 5 minutach, bo nikt nie miał by miejsca, by się schować
- Czemu nikt nie korzystał z łuku? Było mnóstwo sytuacji, gdzie przydałby się bardziej niż takiej widły, lub siekierka
- Rola Mentorów, po cholerę oni byli, równie dobrze mogło ich nie być , a ekranizacja nic by nie straciła na tym
- Film ani na chwilę nie chce się zatrzymać, czuć, że chcą zrobić milion rzeczy w ciągu tych 2 godzin, albo nic się nie dzieje, lub są wybuchu i krzyki
- Widz jest traktowany jak kompletny idiota i trzeba mu tłumaczyć co zobaczył na ekranie parę sekund wcześniej
- Bohaterowie zapominają o tym, co mówili wcześniej ( Przestroga o tym, by nie krzywdzić mentora )

Nie mam pojęcia skąd ta pozytywna ocena od krytyków i widzów ( 7.3 na moment tworzenia tego wpisu ), miałem większe oczekiwania od serii, która potrafiła zaimponować tym co pierwsza część, wielka szkoda, bo potencjał był na coś znacznie lepszego.

Ameno_Ameno

kurdupel powinien być raczej na minusie

ocenił(a) film na 10
Malgorzata_Napiorkowski

puknij sie w glowe

ocenił(a) film na 5
fanta123

Akurat się zgadzam że karzeł to wielki minis tego filmu. Bardzo miałka postać i kiepski aktor.

ocenił(a) film na 6
Malgorzata_Napiorkowski

Ano, Dinklage nie pokazał na ekranie niczego ciekawego. Zwrócił uwagę jedynie swoim wzrostem.

ocenił(a) film na 5
Ameno_Ameno

Film jest oparty na książce, książka pokazywała głównie perspektywę Snowa oraz początki Igrzysk, Snoww tutaj ma 18 lat, a w częściach, ktore były ekranizowane wcześniej miał 83-84(?). Ta część skupia sie właśnie głównie na jego przemianie, pokazuje jak do niej doszło.
W książce postacie z różnych dystryktów również były pokazane "po łebkach", może nie aż tak jak w filmie, ale jednak. Podobnie było z samymi igrzyskami, zasadniczo w książce było jeszcze mniej dynamiki (walki) jak w filmie, za to dużo przemyśleń przyszłego prezydenta.

Faktycznie film goni, odczuwalne jest to zwłaszcza w pierwszej części, zero budowania napięcia między bohaterami, spłycenie wszystkich relacji jakie miały znaczenie w przypadku Snowa, a szkoda...
Książka pokazuje jak trudne moralnie były Igrzyska dla głównych bohaterów, a w filmie jakoś to uciekło...

Wydaje mi się, że film jest nie zawsze czytelny dla osób, które nie czytały książki przez to, że goni i momentami wydaje się nielogiczny. Z kolei jeśli ktoś zna książkę też się nie zachwyci, bo wiele rzeczy zostało spłyconych, a brak zatrzymania wpływa niekorzystnie na przedstawienie postaci przez co całości jest płaska.

ocenił(a) film na 8
Ameno_Ameno

Gratuluję wszystkim, którym się chciało przeczytać to co napisałeś/aś. Nie czytałem i nawet nie sprawdziłem czym jesteś. Przepraszam.

logan_slupsk

Nie przepraszaj za to, że nic sobą nie wnosisz, ale na przyszłość nie udzielaj się tam, gdzie nie jesteś potrzebny.

ocenił(a) film na 3
logan_slupsk

Kimś kto nie dał takiemu paździerzowi 8 jak ty, czyli to toba nie powinien się nikt przejmować

ocenił(a) film na 8
Ameno_Ameno

"- Żałosny poziom walk, PG 13 nie pomaga, a już w kocie w butach było więcej krwi
- Powagi sytuacji nie ma kompletnie, czemu ma mnie obchodzić los zawodników, o których nic nie wiem, a dodatkowo są ukazywani bardzo szczątkowo , więc są typowymi wydmuszkami" - to nie jest film o tym, nie uważam za konieczne rozwijanie historii zawodników igrzysk, bo nie o nich jest ta historia. Nikt nie chciał, żeby komukolwiek na nich zależało (poza Lucy)

"Beznadziejny sposób ukazania "Igrzysk śmierci", arena na, której walczyli to jakiś żart, a to, że mieli dostęp do tuneli to całkowity przypadek związany z nieciekawym okolicznościami, więc całe igrzyska powinny się skończyć po 5 minutach, bo nikt nie miał by miejsca, by się schować" - taki był zamysł, przed Snowem nikt nie kombinował, jak faktycznie zrobić z tego jakieś widowisko... Nawet gospodarz pod koniec 1 dnia dzwoni do restauracji, żeby odwołać swoją rezerwację, bo im się igrzyska przedłużają.

"Czemu nikt nie korzystał z łuku? Było mnóstwo sytuacji, gdzie przydałby się bardziej niż takiej widły, lub siekierka" - co da łuk, jeśli nie umiesz z niego korzystać?

"Rola Mentorów, po cholerę oni byli, równie dobrze mogło ich nie być , a ekranizacja nic by nie straciła na tym" - wprowadzenie mentora przez dziekana miało na celu powstrzymanie Snowa przed otrzymanie nagrody, dlatego dostał jedną z najsłabszych zawodniczek. Byli to pierwsi mentorzy w historii, a pomysły Snowa pozwoliły im aktywnie wpływać na wydarzenia na arenie.

"Bohaterowie zapominają o tym, co mówili wcześniej (Przestroga o tym, by nie krzywdzić mentora )" - mentorka droczyła się ze swoją 'podopieczną' butelką wody, więc w wycieńczonej zawodniczce coś pękło i ją zamordowała, nie jest to dla mnie nic dziwnego czy bezsensownego. Ludzie w takich sytuacjach nie kierują się logiką.

ocenił(a) film na 6
maybeselcouth

Moim zdaniem Snow nie tyle zrobił show z igrzysk co je raczej "ucywilizował". Wcześniej jak podano byli wskazywani przez władze ci zbędni - dziewczyna z zespołem Downa - albo kogo chciano się pozbyć - główna bohaterka - a potem wprowadzono losowanie. Dalej to z zamkniętej areny stworzono otwarty świat - czy to w mieście czy w otoczeniu przyrody - może i to powodowało wydłużenie ale też jakieś większe szanse na przeżycie jednak były gdy ktoś się schował.

ocenił(a) film na 6
borsuk96

No ale jakie ma to znaczenie skoro i tak przeżyje jedna osoba. Otwarty świat to kolejna konsekwencja tego ,że ludzie będą się nudzić igrzyskami jeżeli coś się nie będzie zmieniać

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones