Nie wiem jak było w książce, ale nie rozumiem dlaczego nie zdecydowano się umiejscowić akcji w czasach Zimnej Wojny, myślę, że wtedy te przerysowane i stereotypowe przedstawienie strony rosyjskiej nie kłuło by aż tak bardzo po oczach. I jeszcze te nieszczęsne dyskietki, serio? w 2018? Mogli chociaż użyć płyt CD, jeśli chcieli w celu stworzenia napięcia dać jej do roboty więcej niż szybka podmiana pendriva. Do tego samo szkolenie mogłoby obejmować też jakieś inne umiejętności naprawdę przydatne w pracy szpiega poza samym "uwodzeniem". Po za tym mamy do czynienia z całkiem przyzwoicie zrealizowanym kinem szpiegowskim, chociaż osoby, które widziały już trochę filmów tego typu nie znajdujdą tu nic nowego
Wbrew pozorom dyskietki nie są aż takim absurdem http://www.cyberdefence24.pl/sily-zbrojne-usa-nadal-uzywaja-dyskietek-8-calowych . Ale reszta jest faktycznie śmieszna.
http://www.cyberdefence24.pl/sily-zbrojne-usa-nadal-uzywaja-dyskietek-8-calowych
Tu działający link jeśli ktoś jest ciekaw. W artykule na który się powołujesz jest napisane, że mieli to wymienić w 2017, więc i tak bzdura. Żartuje aż tak nie będe sie czepiał :D może faktycznie gdzieś tego używają, ale chociaż nie pamiętam już dokładnie czego miały dotyczyć przekazywane w filmie dane, to miałem wrażenie, że jest raczej mała szansa by wszytsko zmieściło się na 5 dyskietkach :D
Tak przy okazji, rozumiem, że film się nie spodobał, ale żeby dawać tylko 1? ;)
dyskietki są teraz bardzo dobrą opcją, nawet przy przypadkowym ich zgubieniu - kto teraz odczytałby z nich jakieś dane ?
Szczególnie agentka, która teoretycznie ma je sprawdzić a nie ma do tego odpowiedniego sprzętu (nie widziałem żeby miała jakąś dodatkowa stację dyskietek pod USB, a jej komp raczej nie miał jej wbudowanej ;) )
W książce były 'płytki'. Podejrzewam, że chodzi o płyty cd. Ale książka też podkreśla archaiczne sprzęty, zwłaszcza pracowników CIA. Może twórcy filmu chcieli to w ten sposób upamiętnić? Wiem, marne usprawiedliwienie.
Czy tylko ja zauważyłem,że akcja dzieje się w 1999 roku? Z tego co pamiętam to używałem wtedy dyskietek jeszcze.
W 99 to focus był uważany za odważny projekt a tu mamy Insignie więc raczej akcja współczesna