Ten film mnie przeraził, prawda naprawde boli. Jak można tak człowiekowi złamac życie. Chociaż w USA to normalne. Podziwiam tworców, że mnieli odwage to nakręcic!
A jak można bombardować cywilne budynki na Ukrainie? Znowu martyrologia żydowskich filmowców z czasów ścigania komuchów w Stanach, a kim jest komuch widzimy dzisiaj patrząc na Putina. Czerwonych należało niszczyć w zarodku, ktoś kto ich popierał niech nie płacze, że ponosi konsekwencje i jest ścigany, są czystym złem. Ci tak źle traktowani w czasach macccarthyzmu dzisiaj broniliby Putina.
Nazywanie Putina akurat komuchem nie ma większego sensu. To jest rosyjski gangster i imperialista, produkt bardziej subkultury więziennej (do której chętnie nawiązuje w swoich wystąpieniach) niż bolszewizmu. Z całej ideologii dawnego ZSRR pozostała mu tylko tęsknota za supermocarstwem – które teraz próbuje odbudować.