"Łowca i królowa lodu" moim zdaniem jest pięknym filmem, który pozwala zapomnieć o rzeczywistości, mimo że był trochę przewidywalny i wzorowany na bajce dla dzieci to fabuła potrafiła przerażać i zaskakiwać.
Głównym przesłaniem była siła miłości w obliczu śmierci, jak intryga i pozorna zdrada mogą manipulować ludzkimi uczuciami.
Gra aktorska, szczególnie Jessicy Chastain, która świetnie ukazała dwulicowość Sary, również Emily Blunt pokazująca pozorne zło przykrywające zranione serce po stracie jedynego dziecka - te aktorki jak również tytułowy łowca bardzo dobrze się spisali.
Na pochwałę zasługuje również piękny krajobraz, niczym z baśni połączony z umiejętnie dobraną muzyką. Jednak nie wszystko było takie perfekcyjne, bo zauważyłam kilka błędów :
1 Na początku widzimy jak Ravenna zabija króla poprzez ukłucie pazurem figurki szachowej. Z figurki spływa krew, lecz na królu nie ma nawet kropelki... Może to nie jest ewidentny błąd, ale na pewno można było go poprawić i lepiej zcharakteryzować.
2 Freya została ukłuta w serce, lecz krew była w okolicach brzucha, ponadto
można zauważyć dziurkę na jej dekolcie po prawej stronie.
3 Ślady lodu na twarzy małego murzynka zmieniają kształt i położenie, dłuższy czas po dotknięciu przez Freyę.
Mam nadzieję, że ktoś ma również podobną opinię do mojej.